Biust i dekolt zimą – jak zapobiegać utracie ich jędrności w sezonie swetrów?

Zimą najczęściej sięgamy po miękkie, otulające swetry – te, które skrywają naszą skórę niczym pancerz chroniący przed chłodem. Biust i dekolt znikają pod warstwami dzianin i ciepłych szali… I to właśnie moment, w którym skóra w tych okolicach zaczyna protestować.

Skóra dekoltu i biustu zimą staje się cieniem samej siebie, jeśli nie zatroszczysz się o nią z uważnością. Niepostrzeżenie przychodzi przesuszenie i nagła utrata jędrności w rytmie kaloryferów i mroźnych podmuchów.

Ale mamy na to sposób. A właściwie – rytuał. W Aesthetic Beauty Concept jesteśmy przekonani o tym, że pielęgnację można określić jako ceremonię codziennej bliskości ze sobą

Dlatego pragniemy zaprosić Cię do świata, w którym biust i dekolt wracają na właściwe miejsce w Twojej rutynie. Opowiemy Ci, dlaczego zimą są tak wymagające, co możesz dla nich zrobić tu i teraz i jakie efekty przynosi ta mała-wielka konsekwencja.

Czytaj do końca. Twój dekolt Ci za to podziękuje… 

Dlaczego biust i dekolt są tak wrażliwe zimą?

Nie bez powodu mówi się, że skóra dekoltu zdradza wiek szybciej niż twarz. Jest cieńsza, delikatniejsza i niemal całkowicie pozbawiona gruczołów łojowych. Co za tym idzie – nie ma naturalnej ochrony, którą mogłaby się bronić przed zimowym przesuszeniem, spadkiem temperatur czy ogrzewaniem działającym pełną parą. A do tego jest często pomijana w codziennej pielęgnacji. Zimą znika pod warstwami ubrań i… zapomnienia.

Skóra w tych okolicach jest też silnie rozciągana, a jednocześnie pozbawiona odpowiedniego rusztowania mięśniowego. W przypadku biustu – mówimy o jego podtrzymywaniu głównie przez więzadła Coopera i elastyczność skóry. Każdy dzień bez nawilżenia, masażu, ochrony przed zimnem to krok w stronę utraty jędrności.

A gdy do tej mieszanki dodamy:

  • suche powietrze z kaloryferów, które odbiera skórze wilgoć
  • gorące prysznice, które naruszają barierę hydrolipidową
  • tarcie materiałów – od wełnianych golfów po biustonosze z syntetycznych materiałów
  • brak słońca, czyli mniejsze wsparcie witaminy D dla skóry…

… otrzymujemy gotowy przepis na utratę blasku, elastyczności i gładkości. A zwiotczenie w tych okolicach pojawia się nagle. Po prostu pewnego dnia zauważasz, że skóra już “nie wraca” na miejsce tak, jak kiedyś.

Dobra wiadomość jest taka – zimowa aura to czas wręcz perfekcyjny na rytuały, które działają głębiej. Jak je wdrożyć i dlaczego warto? O tym zaraz!

Ale najpierw zapraszamy Cię do noworocznego przewodnika pielęgnacyjnego. Kliknij i przeczytaj wpis na blogu, dzięki któremu w Nowy Rok wejdziesz zaopiekowana… 

Domowa pielęgnacja biustu i dekoltu?

Codzienne, niespieszne rytuały… tych właśnie chwil potrzebuje skóra na biuście i dekolcie. A jeśli chodzi o zimę – wtedy już szczególnie! Czy jest coś bardziej kobiecego niż czułość w kierunku wrażliwych partii ciała? A co, gdybyś oddała się rytuałom tej zimy w domowym zaciszu?

Co proponujemy?

1. Oczyszczanie w rytmie łagodności

Wieczorne oczyszczanie skóry dekoltu i biustu powinno być tak samo ważne, jak demakijaż twarzy. Jeśli aplikujesz perfumy czy chociażby filtr SPF – ta skóra również zasługuje na dokładne oczyszczenie. Sięgaj po mleczka, pianki lub płyny micelarne bez alkoholu i silnych detergentów. Zimowe przesuszenie łatwo pogłębić!

2. Nawilżenie + odżywienie = duet obowiązkowy

To, co działa na twarz, sprawdzi się i tutaj. Składniki, na które warto postawić zimą? Kwas hialuronowy. Bo przyciąga i zatrzymuje wodę w naskórku. Ceramidy – wzmacniają barierę hydrolipidową. Peptydy – stymulują syntezę kolagenu i elastyny. Masło shea i olej z dzikiej róży – odżywiają i otulają.

Zrób z aplikacji tych kosmetyków swoją małą ceremonię. Ruchy od mostka w stronę obojczyków i ramion, od dolnej części piersi do góry.

3. Masaż? Kilka minut, wielka różnica!

Delikatny masaż pobudza mikrokrążenie, wspomaga dotlenienie tkanek i naturalną regenerację skóry. Możesz użyć jadeitowego rollera, gua sha albo po prostu swoich dłoni. Codziennie przez 2-3 minuty. Po tygodniu zauważysz różnicę! Skóra staje się bardziej sprężysta, pełniej zregenerowana.

Masaż twarzy czy dekoltu to znany i lubiany element filozofii, którą wyznajemy – filozofii smart agingu. Chcesz dowiedzieć się o różnicach między smart agingiem a głośnym (ale wywołującym presję) anti-aging? Poczytaj na naszym blogu!

4. Uważność na tkaniny i biustonosz

Zimowe materiały, choć miękkie i przytulne, potrafią nieźle namieszać w pielęgnacji. Wełna, syntetyki czy szorstkie golfy drażnią skórę i odbierają jej komfort. Wybieraj naturalne tkaniny pod spód (takie jak bawełna, jedwab) i bieliznę, która naprawdę podtrzymuje, a nie tylko wygląda. Dobrze dobrany stanik to mniej mikrourazów.

Zabiegi, które wspierają biust i dekolt zimą – delikatność i skuteczność w duecie

Biust i dekolt? Obszary, które z wiekiem tracą sprężystość szybciej niż inne. My doskonale to wiemy, nie bagatelizujemy, dlatego w Aesthetic Beauty Concept proponujemy podejście łączące skuteczność technologii z filozofią slow beauty

Oto zabiegi, które szczególnie polecamy w sezonie swetrów:

1. Masaż twarzy, szyi i dekoltu – Błogi Relaks

Powrót do podstaw – czyli do czego? Dotyku, odżywienia i uważności. Masaż wykonywany w oparciu o personalnie dobrane formuły Nanili Professional® pozwala ukoić podrażnioną skórę, nawilżyć ją, a przy tym poprawić mikrokrążenie i elastyczność. Działa jak ciepło wylane na skórę i zmysły (szczególnie w chłodniejszych miesiącach!).

To idealna opcja dla tych, którzy chcą zacząć od delikatnego wsparcia z efektem widocznego glow (pomimo tej niekwestionowanej delikatności).

2. RF Mikroigłowa na dekolt

Czujesz potrzebę głębokiej regeneracji i rewitalizacji? Połączenie mikronakłuwania i fali radiowej pobudza produkcję kolagenu i elastyny, prowadząc do widocznego ujędrnienia i zagęszczenia skóry. Naturalny lifting i poprawa napięcia to pożądane rezultaty radiofrekwencji, dzięki którym kobiety tak mocno ją cenią.

3. CPL – Fotoodmładzanie z efektem napięcia i gęstości

CPL jest idealnym wykorzystaniem nowoczesnej technologii, ale z poszanowaniem dla naturalnych rytmów skóry. Dzięki precyzyjnie skalibrowanym impulsom światła pulsacyjnego, zabieg działa w głębokich warstwach skóry, pobudzając ją do produkcji kolagenu i elastyny, ale bez agresywnej ingerencji.

To doskonała propozycja dla kobiet, które zauważają pierwsze objawy utraty jędrności (w okolicach biustu, dekoltu czy szyi) i chcą działać świadomie, zanim pojawią się głębsze zmiany. 

Zabiegi profesjonalne możesz traktować jak prezent od siebie dla siebie, inwestycję, krok w stronę ciała, które ma prawo być pielęgnowane nie tylko latem, ale i wtedy, gdy nikt go nie widzi.

I właśnie wtedy, gdy otulisz skórę troską – odpłaci Ci się z nawiązką!

Umów się na zabieg