Zabieg wykonany, efekt zachwycający… ale to dopiero początek. Gdy wychodzisz z gabinetu z lekkim rumieńcem na policzkach i w momencie, kiedy wracasz do swojej codzienności – tu zaczyna się prawdziwa pielęgnacja. Ty plus skóra, która potrzebuje oddechu i wsparcia.
Jeśli właśnie jesteś po zabiegu albo planujesz go w najbliższym czasie, ten tekst jest dla Ciebie. Chcemy, żebyś miała w głowie regenerację jako część procesu, czytając dalej.
Aby Twoja skóra mogła czerpać z zabiegu wszystko, co najlepsze – potrzebuje codziennych gestów. W Aesthetic Beauty Concept mamy pełną świadomość tego, że efekt zabiegowy to dopiero pierwsza fala zmian. To, co wydarzy się potem, zależy od Ciebie i od przestrzeni, jaką dasz skórze na odbudowę.
Dlaczego skóra po zabiegach potrzebuje szczególnej troski?
Każdy zabieg, niezależnie od tego, czy był relaksującym rytuałem nawilżającym, głębokim oczyszczeniem czy technologią stymulującą odbudowę tkanek, wywołuje w skórze konkretne procesy. Ale to, co dla nas jest momentem oddechu i estetycznej ulgi, dla skóry bywa czasem intensywnego wysiłku.
I dokładnie dlatego po zabiegach (nawet tych łagodnych) potrzebna jest regeneracja jako kolejna faza działania. Zbyt częste dotykanie skóry, agresywne formuły, zbyt szybki powrót do mocnych aktywów w pielęgnacji mogą sprawić, że to, co miało przynieść korzyść, zostanie częściowo zniwelowane. Dlatego, że skóra potrzebuje czasu, żeby się odbudować, ustabilizować i… poczuć bezpiecznie. Po prostu.
Jak rozpoznać, że skóra potrzebuje wsparcia po zabiegu?
Wiesz, że skóra człowieka ma swój własny język? To oznacza, że potrafi bardzo wyraźnie komunikować, że potrzebuje troski. Po zabiegach (nawet tych łagodnych i nieinwazyjnych) może przez chwilę być bardziej „rozgadana” niż zwykle. Wysłuchaj jej z uwagą.
Sygnały od skóry dzielą się na te delikatne, ledwo wyczuwalne i na wyraźne, nie do pominięcia. Oto, na co warto zwrócić uwagę, szczególnie w pierwszych dniach po zabiegu…
Uczucie ściągnięcia i napięcia. To znak, że potrzebuje nawilżenia i ukojenia, nie działania na siłę.
Zaczerwienienia utrzymujące się dłużej niż kilka godzin. Mogą świadczyć o tym, że bariera ochronna skóry została naruszona i nie zdążyła się jeszcze odbudować.
Suchość, łuszczenie, drobne „skórki”. Szczególnie po zabiegach oczyszczających lub stymulujących. Skóra zrzuca to, co jej nie służy. Warto wtedy wspomóc ją ukojeniem.
Nadwrażliwość na dotyk, kosmetyki, temperaturę. To oznacza, że skóra prosi o chwilowe uproszczenie pielęgnacji.
Utrata blasku i ziemisty koloryt. Może pojawić się, gdy skóra wkłada całą energię w odbudowę „od środka”.
Im szybciej nauczysz się rozpoznawać te drobne sygnały, tym łatwiej będzie Ci reagować w sposób łagodny i wspierający.
Domowa pielęgnacja po zabiegach? Delikatność przede wszystkim!
Wystarczy kilka prostych kroków, które dają skórze przestrzeń do oddechu. Wyobraź sobie wieczór po długim dniu. Wracasz do domu, zamykasz drzwi, zdejmujesz płaszcz i buty. Sięgasz po miękki koc, parzysz herbatę i po prostu zwalniasz… Twoja skóra po zabiegu potrzebuje dokładnie tego samego! Prostej, łagodnej obecności.
Jak najdelikatniejsze formuły, spokojne rytuały dające komfort i pielęgnacja mająca na celu ukojenie – działają najlepiej. Są dla skóry wyraźnym sygnałem brzmiącym: „jesteś bezpieczna, teraz możesz wracać do siebie”. W pielęgnacji po zabiegach warto kierować się uważnością i codzienną prostotą dającą spektakularne efekty, tylko w swoim własnym tempie.
Od czego zacząć? Od oczyszczania.
Wybieraj produkty o prostych, nieprzesadzonych składach. Delikatna pianka lub mleczko bez alkoholu i bez intensywnych substancji zapachowych to teraz najlepsza opcja. Nie sięgaj po produkty „do zadań specjalnych” – skóra potrzebuje tylko wytchnienia.
Tonizowanie, ale bez alkoholu.
Wybieraj hydrolaty lub toniki na bazie łagodzących składników. Pomagają przywrócić odpowiednie pH skóry po myciu. Dwa psiknięcia na wacik albo bezpośrednio na twarz wystarczą.
Serum? Tak, jeśli…
…masz pewność, że skład jest kojący i odżywczy. Unikaj retinolu, silnych kwasów, witaminy C w wysokim stężeniu. Na tym etapie sprawdzą się produkty z pantenolem, trehalozą, alantoiną, ceramidami czy skwalanem.
Krem = tarcza ochronna.
Idealny krem powinien zatrzymywać wilgoć w skórze i wzmacniać jej barierę ochronną. Szukaj prostoty. Jeśli w składzie widzisz m.in. masło shea, niacynamid (w niskim stężeniu), beta-glukan czy olej z owsa – to dobry kierunek.
SPF zawsze (nawet gdy nie wychodzisz z domu).
Po zabiegach bariera ochronna skóry bywa osłabiona, a promieniowanie UV nie wybacza. Filtr mineralny z SPF 30 lub 50 to coś, co warto traktować jako podstawę (tak, zimą również!).
W Aesthetic Beauty Concept są dostępne kosmeceutyki z marek stawiających na bezpieczeństwo i bezkompromisowość w działaniu. A nasi eksperci doradzą Ci na miejscu, co dokładnie wybrać, aby połączyć minimalizm pielęgnacyjny z holistycznym działaniem dopasowanym do Twojej sytuacji.
Co jeszcze wspiera skórę po zabiegach?
Skóra jest ostatnim ogniwem całego procesu regeneracji, mimo że widzimy ją na pierwszy rzut oka. Wszystko zaczyna się głębiej. Na poziomie komórek, emocji, a czasem nawet decyzji.
Każdy zabieg uruchamia w skórze określone mechanizmy: mikrocyrkulację, produkcję kolagenu, odbudowę bariery hydrolipidowej, dotlenienie komórek. Ale te procesy potrzebują wsparcia od środka. Właśnie wtedy znaczenia nabierają rzeczy, o których często zapominamy w pędzie codzienności.
Jakie?
Sen – faza naprawy, której nie zastąpi żaden kosmetyk.
W trakcie głębokiego snu, między 23:00 a 3:00, skóra przechodzi w tryb regeneracji. Dochodzi do intensywnego namnażania komórek, oczyszczania z toksyn, stabilizacji stanu zapalnego. Jeśli śpisz krótko lub niespokojnie, skóra nie ma kiedy „naprawić” tego, co naruszyło ją podczas dnia i zabiegu.
Woda – bo komórki skóry nie pracują na sucho.
Nawodnienie organizmu wpływa bezpośrednio na wygląd cery. Po zabiegach, które często zwiększają przepuszczalność naskórka, odpowiednia ilość płynów (minimum 2 litry dziennie) to absolutna podstawa. Pomaga utrzymać elastyczność skóry, zapobiega uczuciu ściągnięcia, zmniejsza suchość i podrażnienia.
Składniki odżywcze – wsparcie dla głębokich warstw skóry.
Po zabiegach zwiększa się zapotrzebowanie na konkretne mikroskładniki: witaminy A, C, E, cynk, krzem, siarka, kwasy omega-3. Co one robią? M. in. budują kolagen, działają przeciwzapalnie i przyspieszają gojenie. Zadbaj, by Twoja dieta zawierała awokado, siemię lniane, jarmuż, orzechy włoskie, jajka, łososia i kiszonki.
Redukcja stresu – bo kortyzol zaburza wszystko.
Nie musisz nagle zacząć medytować o świcie. Ale wiedz, że kortyzol (hormon stresu) spowalnia procesy naprawcze, zaburza mikrobiom, zwiększa stany zapalne i zmniejsza odporność skóry na bodźce. Wystarczy kilka minut spokojnego oddechu, chwila bez telefonu, łagodny spacer… aby dać oddech skórze.
W Aesthetic Beauty Concept nie rozdzielamy skóry od życia. Dlatego zawsze mówimy: po zabiegu daj sobie coś więcej niż krem, nawet ten premium. Liczy się uważność!
Regeneracja zaczyna się głębiej, niż to, co widać.
Skóra potrafi ładnie zagrać pozory. Czasem już kilka godzin po zabiegu wygląda na dość spokojną i ujednoliconą. A regeneracja zachodzi często w ciszy, bez fajerwerków. Więc to na skórze ciąży odpowiedzialność, żeby wszystko przebiegło zgodnie z planem.
Dlatego mamy w naszej ofercie rytuały i terapie odpowiadające na potrzeby skóry, która chce poczuć się zaopiekowana w sposób głębszy. Z szacunkiem do momentu, w jakim się znajduje, więc bez grama pośpiechu.
Co proponujemy? Jakie zabiegi regenerujące skórę?
Na przykład Terapia regenerująco-kojąca z dermo infuzją tlenową i bioterapią EstGen® lub Nanili®. Jej siła polega na połączeniu „oddechu” (czysty tlen) z biotechnologicznym wsparciem odbudowy. Działa bezinwazyjnie, ale głęboko. W tempie dokładnie takim, by skóra miała szansę na powrót do siebie.
Albo Odżywczy Rytuał Twarzy i Masaż Liftingujący z elementami Kobido. To moment, w którym komórki dostają porcję aktywnych składników, ale ciało i układ nerwowy dostają dostają ulgę. Przecież, kiedy skóra jest w stanie powysiłkowym, Ty cała w nim jesteś!
Są też Personalizowane terapie manualne, które dobieramy z uwzględnieniem tego, czy skóra jest wrażliwa, czy dojrzała, czy ma przebarwienia, czy potrzebuje stymulacji. I z założeniem, że mniej czasem znaczy lepiej. Ale tylko wtedy, kiedy mniej znaczy trafnie.
Największy sens dla skóry mają zabiegi wykonywane w seriach. Ciągłość rezultatów i piętrzące się efekty? Jakie jeszcze są plusy serii zabiegów na skórę? Przeczytaj we wpisie na naszym blogu.
To, co je łączy? Każdy z tych zabiegów to pomoc Tobie w byciu bardziej obecną dla skóry. Czyli zaproszenie, by się zatrzymać, odetchnąć, dać jej czas i wsparcie.
Pielęgnacja nie kończy się w gabinecie. Tam dopiero się zaczyna
To, co dziś jest lekkim rumieńcem, jutro może być blaskiem. Ale pod warunkiem, że damy skórze zaufanie do procesów. My pracujemy na technologiach opartych na fizjoestetyce. Działamy więc głęboko, bo fizjoestetyka skupia się na skórze i pracuje z mięśniami, powięziami, układem limfatycznym, z relacją twarzy plus całego ciała.
W Aesthetic Beauty Concept jesteśmy świadomi (i szerzymy świadomość), że najgłębsze efekty nie rodzą się tylko z technologii czy formuł, a pojawiają się wtedy, gdy łączysz mądre działanie z łagodną obecnością.
Dlatego kiedy następnym razem spojrzysz w lustro i zobaczysz cerę w „procesie” – zaufaj jej. Ona wie, co robi. Ty po prostu bądź blisko. I pamiętaj: piękno to rezultat troski, która trwa długo po tym, jak zgaśnie światło w gabinecie.

